08 października 2012

Sasuke x Itachi ( shounen - ai)

Takie krótkie opowiadanie o Sasuke i Itachi. Jest to lekki shounen- ai. Dawno nie było nic nowego na blogu a nie mam weny wiec wstawiam to. :) Proszę o wyrozumiałość.
*********************************************************************************
- Itachi, Itachi?
Usłyszałem przez sen jak drzwi do mojego pokoju się uchylają. W progu ukazała się mała główka Sasuke.
- Itachi, śpisz?
- Już nie - odpowiedziałem. - Coś się stało?
- Taak... Przyśnił mi się zły sen...
Podniosłem się na łokciach i poklepałem ręką miejsce koło siebie.
- Chodź tu i opowiedz co ci się śniło. 
Sasuke zamknął drzwi i w pokoju zrobiło się ciemno. Jedyne światło dawał księżyc za oknem. Sasuke usiadł przy mnie, podciągając kolana pod brodę.
- I co ci się śniło? - ponagliłem go.
- To było straszne... - zaczął. - Śniła mi się Sakura.
- I...? - nie rozumiałem co w tym strasznego.
- Ona mnie POCAŁOWAŁA! - wybuchnął Sasuke z płaczem.
- Oj, Sasuke... - westchnąłem. - Co w tym złego? Masz już 9 lat więc powinieneś się dowiedzieć, że takie rzeczy nie są złe.
- Ale... ale to obrzydliwe - powiedział Sasuke wykrzywiając przy tym swój mały pyszczek. 
"Uroczy ten dzieciak" - pomyślałem.
- A czy mama jak cię całuje do snu to to jest obrzydliwe? - zapytałem.
- Nooo... nie. - odparł.
- Więc właśnie.
- Ale Itachi... - zaczął Sasuke. - Sakura to dziewczyna - dokończył konspiracyjnym szeptem.
- Och... - westchnąłem po raz drugi.
" To będzie bardziej skomplikowane niż myślałem. Dzieciak nic nie rozumie. Widać to mnie przypadła "TA" rozmowa. Świetnie... :S " 
- Sasuke - zacząłem. - Mama też jest dziewczyną jakbyś nie zauważył.
- Ale mama to mama - mówiąc to spojrzał się na mnie jak na idiotę.
- Tak, mama to mama... Rozumiem, że dziewczyny mogą wywoływać w tobie niechęć lecz to się zmieni z wiekiem. Później będziesz uwielbiał całować dziewczyny. Uwierz...
- Co ty wygadujesz?! - wykrzyknął wzburzony Sasuke. - Nigdy nie będę lubić tych głupich dziewczyn! One ciągle chichoczą.
- Później nie tylko będziesz je całował ale także robił z nimi inne rzeczy - zapewniłem go z uśmiechem.
- Na przykład jakie? - zapytał ciekawy Sasuke.
- No... yyy... ten... będziecie... noo... - nie wiedziałem jak mu to wytłumaczyć. "Muszę wymyślić coś innego!" - Robić lody!
" Dlaczego ja muszę mu to tłumaczyć?! To przerosło moje siły"
- Robić lody? - powtórzył zdezorientowany Sasuke. - Ale dlaczego?
- Wiesz co, Sasuke. Jest już późno. Jutro spytaj się mamy, ona ci wszystko opowie, ok?
- OK!
- Ja ci mogę tylko jeszcze powiedzieć, że na pewno polubisz dziewczyny więc się nie martw.
- Yhm... - wymamrotał Sasuke. - A mogę z tobą dziś spać?
- No, jasne - odsunąłem kołdrę aby Sasuke mógł pod nią wejść. - Wskakuj.
- Dzieki.
Kiedy już byliśmy przykryci kołdrą do moich uszu doleciały cichutkie słowa Sasuke:
- Kocham cię Itachi.
- Ja ciebie też Sasuke - odpowiedziałem i pocałowałem go w czółko. - Śpij dobrze...
Sasuke nawet nie zdawał sobie sprawy jak bardzo go kocham i jak ta miłość różni się od miłość do brata. Już dawno temu postanowiłem, że on się o tym uczuciu nie dowie a ja będę dla niego najlepszym bratem i przyjacielem. A jeśli pojawi się osoba pragnąca mu zdradzić moją tajemnicę to ją zabiję...
   W końcu przerwałem swoje rozmyślania i rozkoszowałem się ciepłem małego ciałka leżącego przy mnie.
Zasnąłem trzymają Sasuke za rękę.
*********************************************************************************
Czekam na komentarze. Co myślicie o tym opowiadaniu? Podobało się?  Myślę, że nie długo będą jeszcze inne jak czas i wena pozwoli :D